Niepokój i natrętne myśli mają tendencję do nasilania się. Jedna mała negatywna myśl potrafi wywołać całą lawinę i zepsuć samopoczucie nawet na kilka dni. Ba! Bywa, że ciąg negatywnych myśli zatruwa całe życie. Jak dawać sobie z tym radę?
1. Uświadom sobie, że to nie Twoja wina
Nie jesteś sam_a. Negatywne myślenie mamy niejako we krwi. Zdolność tę wykształciła w nas ewolucja, by chronić przed narażaniem się na zbyt duże niebezpieczeństwo czy też pewną śmierć. Oczywiście jedni są mniej, inni bardziej skłonni do ulegania destruktywnym myślom. Co równie ważne, uczymy się myśleć od innych kiedy jesteśmy dziećmi. Często w tamtym czasie to daje poczucie bezpieczeństwa, bo na dziecięcy sposób myślimy sobie: Skoro tata i mama tak mówią i udało im się przetrwać, to znaczy, że to prawda. Dlatego nie wszystko zależy od Ciebie.
2. Przestań utożsamiać siebie ze swoimi myślami
Twoje negatywne, natrętne myśli to tylko wytwory nieświadomej części umysłu, nawyki powstałe dawno. Ty natomiast jesteś świadomy i inteligentny. Prawda, że kiedy rozmawiasz ze sobą, jest to dialog ze świadomością? Masz wpływ na to, co zrobisz ze swoimi myślami, choć zdarza się, że nie potrafisz wykorzystać go w odpowiedni i skuteczny sposób.
3. Obserwuj swój umysł
Patrz na swoje myśli z dystansu. Staraj się je obserwować, dostrzegać zależności między nimi, a Twoim zachowaniem. Spytaj siebie, jak dana myśl wpływa na Ciebie: jakie wywołuje emocje i dlaczego. Być może łatwiej Ci będzie, jeśli zaczniesz prowadzić dziennik. Pamiętaj, że nie jesteś doskonała_y, więc może się zdarzyć, że nieświadomość weźmie górę i myśli staną się natrętne. Zostaw to za sobą i zacznij od nowa.
4. Rozpoznaj natrętne myśli i negatywne emocje i oswój je
Gdy Twoją głowę przepełniają negatywne myśli, powiedz sobie otwarcie: Boję się, ale to tylko strach. Wszyscy go czują. To normalne albo Witajcie beznadziejo i wstydzie. Wiem, że tu jesteście. Każdy czasem się tak czuje. To chwilowe. Dzięki temu nie tylko uświadomisz sobie, co tak naprawdę się dzieje, ale także oswoisz się z tym. Emocje osłabną i od razu poczujesz się lepiej.
5. Uzbrój się w cierpliwość
Silne emocje, zwłaszcza lęk, mają to do siebie, że zapadają w pamięć na bardzo długo. Jeden trudny czy też traumatyczny epizod może utkwić w naszym umyśle na miesiące, a nawet lata. Pozbycie się tych negatywnych emocji oraz myśli wymaga czasu i pracy. Potrzeba wielu skojarzeń pozytywnych, by te negatywne mogły ustąpić im miejsca.
6. Dostrzegaj w porażkach szanse rozwoju
Zaakceptuj fakt, że popełniasz błędy i masz słabości. To praktyka czyni mistrza. Wybaczaj więc sobie, kiedy zdarzy Ci się ulec negatywizmowi. Zmniejszysz dzięki temu prawdopodobieństwo nawrotów natrętnych myśli w przyszłości.
Niemal stale odczuwasz niepokój i psychiczny dyskomfort? Zgłoś się po wsparcie i nie zostawiaj siebie samej_mu.
3 komentarze
Olenka · 30/01/2019 o 14:49
Biorę ten 5% olej CBD z konopiafarmacja ( ktoś polecał n a forum) i mogę już co nieco o nim powiedzieć. Zacznę od minusów.
Żle nabiera się olej pipetką, która jest w środku i fakt, że często gęstnieje nie pozwala mi dać mu oceny 10/10 natomiast z wszystkich, które do tej pory próbowałem ( było ich ok 5-ciu) jest na prowadzeniu ze względu na szybkość działania i to jak się po nim czuję. Zazwyczaj jestem nerwowy i zwykłe rzeczy wyprowadzały mnie z równowagi, a to korki , a to w pracy coś się psuje, a ktoś na mnie krzywo spojrzał. I te zwykłe małe problemy rosły do rangi katastrofy życia, a to przekładało się na mój zły sen. Wszystko tak sie nawarstwiało, że przywlekła się do mnie depresja. I tak wracała co roku od ok. 4 lat właśnie na okres jesienno-zimowy. Po ok 3 dniach od brania olejku zacząłem lepiej sypiać. Teraz jestem już na końcówce butelki ok. 3 tyd. i na pewno poprawiła się moja cierpliwość. Nie mam ataków paniki
przesypiam każdą noc normalnie.
Można powiedzieć, że zaczynam z powrotem być sobą. Bardziej uśmiechnięty i cierpliwy, na wiecej rzeczy mam ochotę. Zobaczymy co bedzie dalej na chwilę obecną mam zakupione 3 buteleczki i po tym czasie chce zakonczyc kurację.
Dorota:)bipolaire · 04/10/2018 o 14:31
„Twoje negatywne, natrętne myśli to tylko wytwory nieświadomej części umysłu.”
w takim wypadku pozytywne mysli tez sa wytworem umyslu o nie powinnismy sie z nimi utozsamiac!!!
prosze o kontrargument… :/
Marta Osińska-Białczyk · 05/10/2018 o 13:05
Pani Doroto,
Pozytywne myśli są przez nas w pełni świadomie przemyślane i urealnione, tj. poparte dowodami z życia własnego i innych, doświadczeniami, które mamy za sobą. Myśli negatywne zwykle są automatyczne i nawykowe, tzn. nauczyliśmy się jakoś myśleć jako dzieci i nawet nie zastanawiamy się jako dorośli, czy tak jest. To w skrócie. Jeśli miałaby Pani ochotę dowiedzieć się więcej, polecam konsultację lub choćby lekturę książki „W pułapce myśli”.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.