Udany związek to skarb. Znalezienie kogoś, kto da nam wsparcie, miłość i bliskość jest nieocenioną wartością w życiu. Stworzenie satysfakcjonującego związku i trwanie w nim nie jest jednak takie łatwe. Dlaczego?
Szkodliwa mitomania?
Od dziecka wmawia się nam, że związek, a właściwie małżeństwo, to harmonia dwojga idealnie dobranych ludzi, którzy stanowią dwie połówki jabłka czy też czegokolwiek innego. Musi być w nim miłość, pełne zaufanie, oddanie i mnóstwo innych wspaniałości. Nic więc dziwnego, że gdy przychodzi moment konfrontacji z rzeczywistością, z wielu bliższych relacji rezygnujemy już na wstępie lub gdy opadną pierwsze emocje. Kobiety czekają na księcia z bajki, który w dodatku sprząta i gotuje, a mężczyźni… chyba sami nie wiedzą na kogo, ale na pewno kogoś kto nie istnieje, czyli kobietę sukcesu, która jest zarazem boginią seksu jak i perfekcyjną panią domu oraz domowego ogniska. Warunki, jakie w teorii musi spełniać nasz partner są więc absolutnie nieosiągalne dla istoty ludzkiej z krwi i kości. Nawet, jeśli ktoś ma to wszystko, to albo na chwilę albo na pozór.
Dlaczego tak się dzieje?
To bardzo skomplikowane, ale ma ogromny związek z potrzebami, ponieważ każdy z nas ma inne, a z logicznego punktu widzenia nie ma powodu, by rezygnować z czegoś na rzecz kogoś, bo niby dlaczego? Zapewne większość zgodzi się z tezą, iż jedną z ważniejszych potrzeb w związku jest potrzeba seksualna. I na tym tle rodzi się tak naprawdę najwięcej konfliktów, ponieważ rozwój seksualny mężczyzn przebiega zgoła inaczej niż dzieje się to w przypadku kobiet, które łączą sferę seksualną z uczuciami w o wiele większym stopniu. Seksualność to dla nich bliskość i komunikacja z partnerem, nie zaś w głównej mierze czynność biologiczna w skrócie mówiąc. Oczywiście bywają wyjątki, ale nie ma to większego znaczenia. Ważne, że potrzeby dwojga ludzi rzadko są identyczne, stąd tak trudno się „dogadać”.
Jak temu zapobiec?
Bardzo ważna w budowaniu związku jest – co może zabrzmi banalnie – szeroka wiedza o partnerze, zarówno jego psychice jak i stronie biologicznej. Aby taką wiedzę uzyskać, niezbędnych jest kilka rzeczy. Po pierwsze szczerość i otwartość w rozmowach na tematy seksualne czy też partnerskie ogólnie, ale szczerość bezpośrednio związana z obecnym partnerem, nie zaś opowiadanie jak to było z innymi. Komunikacja to podstawa każdej relacji, więc jeśli zabraknie jej w związku, trudno będzie czerpać z niego satysfakcję. Kolejną drogą do udanej relacji jest umiejętność kompromisów, przy czym pamiętać należy, że nie chodzi tu o porzucanie swojego zdania czy też potrzeby na rzecz partnera, ale dogranie ich w taki sposób, aby obie strony były usatysfakcjonowane. Koniec końców „My” też jest ważne – słowo związek skądś się przecież wzięło ;).
Powodzenia!
Jeśli w Twoim/Waszym związku dzieje się coś, co Cię niepokoi, a wykorzystaliście już wszystkie znane sobie sposoby na poprawę – być może warto rozważyć wizytę u terapeuty par.
417 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.